Jak to jest Lyrics

[x2] Jak to jest, że ziemia płodną jest A chodzą po niej ludzie głodni? Ze wszystkich stron rośnie za domem dom A dla niektórych domem jest chodnik Podzielili świat między siebie na biednych i bogatych Bogatych nadwyżki nie równoważą, biednych straty Podzielili świat na bogatą północ i biedne południe Południe produkuje, północ sprzedaje, kasa kręci się cudnie Pomyśl i nie marnuj tego, co wyżywi głodnego bliźniego Pomyśl i nie marnuj tego, co napoi spragnionego Pomyśl i nie marnuj tego, co domem jest dla bliźniego Pomyśl i nie marnuj tego, co ogrzeje zziębniętego [x2] Jak to jest, że ziemia płodną jest A chodzą po niej ludzie głodni? Ze wszystkich stron rośnie za domem dom A dla niektórych domem jest chodnik Ja nie wiem sam, bo za każdym razem gdy widzę ten chłam Patrzę na to i się zastanawiam Czemu ja tyle mam, oni nie mają nic Oprócz coraz cięższych dni Gdy patrzę na to zastanawiam się skąd przyszło to zło? I czemu Babilon trzyma w garści świat? Wywołując fale wrzasków i strat? Ej brat, bo aż dźwiga będą więdnąć kwiaty gdy gnije łodyga Wciąż ponoszą straty a korzyść ich nie ściga A z dnia na dzień świat staje się większy i większy i większy To wyższa liga, jeden wyrzuca chleb, drugiemu z głodu chce się rzygać Jeden wybiera auta, drugi to co mu się przyda By przeżyć następny dzień, ten coraz gorszy i dłuższy i cięższy [x4] Jak to jest, że ziemia płodną jest A chodzą po niej ludzie głodni? Ze wszystkich stron rośnie za domem dom A dla niektórych domem jest chodnik